Zobaczcie jak spostrzegawcze są dzieci! Jak widzą to czego oczami nie można zobaczyć, czyli ten smoczy głód babcinej miłości i troski. Wystarczyła tylko chwila, jedno spojrzenie i Ala potrafiła celnie ocenić i pięknie nazwać to co dzieje się pomiędzy tą małą bezbronną istotą i jego babcią. Mam przyjemność obserwować na co dzień (kiedy ja pracuję, Budyniem zajmuje się babcia Majeczka) ich relacje i jest to sama przyjemność! Cud miód i orzeszki! Mówi się że babcie są od rozpieszczania, mam chyba ogromne szczęście że babcie moich dzieci to super kobiety, liczą się z moim zdaniem i nie przesadzają z tym rozpieszczaniem a dzieciaki jednocześnie czują że są ich oczkami w głowie. Zauważam jednak że Babcina troska jest inna niż rodzicielska, mniej truchlejąca, mniej przesadzająca i niewyolbrzymiająca. Wszak nasze babcie nie były systematycznie terroryzowane artykułami w stylu:” tego nie mów swojemu dziecku”, „10 przykazań idealnej matki”czy „Jak wychować geniusza”. I kiedy mnie zdarza się stąpać wokół naszych dzieci na paluszkach, babcia mówi i robi wszystko zgodnie z własnym sprawdzonym przepisem 🙂 Tak, tak, przepis jest sprawdzony i nie potrzeba wprowadzać zmian wszak ja zostałam wychowana zgodnie z tą recepturą 😀 Poza tym po rozmowie z moją mamą wiem, że teraz ma pewien przywilej którego nie miała 30 lat temu, ma CZAS aby spokojnie pobyć z wnukami. Poza tym podkreśliła, że główna odpowiedzialność wychowania wszak spoczywa na nas a…to duża ulga(dla niej!) 😉
Niektórzy twierdzą że wnuki kocha się jeszcze bardziej niż własne dzieci. Babcia Majka zaprzeczyła twierdząc że jest z pokolenia „serca pojemnego jak przedwojennej wanny” i miłością obdarza wszystkich taką samą.
Och! Jaki mi wyszedł wpis uroczy na… dzień babci (?) A ten przecież już był dawno temu! Pogoda się załamała, zrobiło się deszczowo i jakoś tak nostalgicznie, może to dlatego…Zatem dziś tak bez okazji doceńmy babcie nasze i babcie naszych dzieci! Bo zawsze są obok, chętne mieć oko na nasze dzieci jak SMOK NA OWCE!
Monia